Noce miałam bezsenne. Myślałam o tym co dalej. Ale bałam się jeszcze raz do niego zajrzeć.
Poza tym zbliża się rok szkolny. Byłam rano z rodzicami na zakupach...
Cieszę się, że idę do nowej szkoły. Mniej wspomnień.
Ostatnie dni w gimnazjum były udręką. Wszyscy patrzyli na mnie i szeptali. Wylałam sporo łez w damskiej ubikacji.
Cóż, nic nie potrafi odciągnąć mnie od myślenia o Adele i jej pamiętniku. W końcu będę musiała go przeczytać. W końcu jest teraz.
,,To straszne!
Rano kiedy wychodziłam do szkoły zobaczyłam go przez okno! Kręcił się obok mojego bloku! Dlaczego on się tak na mnie uwziął?! I jak długo mnie śledził skoro wie, gdzie mieszkam?!
Bałam się wyjść i powiedziałam mamie, że źle się czuję. Osądziła mnie, że zmyślam, bo nie mam ciepłej głowy, a dziś jest test z historii.
Musiałam wyjść.
Kiedy stanęłam przed budynkiem zaczęłam się rozglądać. Stał obok kwiaciarni po drugiej stronie ulicy. Kiedy mnie zauważył...uciekł. Halo! Nie ja tu jestem prześladowcą! Czy on się źle czuje? Nie rozumiem o co mu chodzi. Z kim ja mam do czynienia?
Po ostatniej lekcji zebrałam się w sobie i podeszłam do Ciebie Nena, ale... byłaś z James'em. Przywitałam się. Nawet mi nie odpowiedziałaś. Gawędziliście o tym jak James świetnie jeździ na swoim nowym motorze. To pewnie by zabolało, gdyby nie to, że byłam zbyt zajęta martwieniem się o swoje bezpieczeństwo. Więc odeszłam.''
Jestem beznadziejna.
________________________________________________________________
________________________________________________________________
Kochani, ponieważ w piątek wyjeżdżam nad jezioro i
na pewno nie będzie mnie na weekend to
łapcie dziś ten trzeci rozdział. ;)
Za niedługo zmiany w zakładce ,,What hppened?''.
Po powrocie możecie spodziewać się niespodzianki! :*
/Diana
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz